Magda Linette triumfowała w turnieju WTA 250 w Pradze, pokonując w finale swoją rodaczkę Magdalenę Fręch. To trzeci tytuł mistrzowski w karierze Linette, który zdobyła w swoim ósmym finale. Był to historyczny moment dla polskiego tenisa, gdyż po raz pierwszy w historii turnieju WTA mieliśmy okazję oglądać w finale dwie Polki.
Obie zawodniczki, Linette i Fręch, należą do czołówki polskich tenisistek, obok Igi Świątek, i będą reprezentować Polskę na nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Turniej w Pradze był dla nich doskonałym sprawdzianem przed tym prestiżowym wydarzeniem, który obie zdały na medal.
W finale, Linette od samego początku była bardziej agresywna na korcie, narzucając swoje tempo gry. Już w czwartym gemie pierwszego seta wypracowała dwie szanse na przełamanie rywalki i wykorzystała drugą z nich, wychodząc na prowadzenie 3:1. W ósmym gemie ponownie przełamała Fręch, co zakończyło pierwszą partię wynikiem 6:2. Łodzianka nie miała ani jednej szansy na odrobienie strat serwisu, co tylko potwierdza dominację Linette w tej części meczu.
Drugi set przyniósł większe emocje, gdyż Fręch od początku próbowała narzucić swoje warunki gry. Już w pierwszym gemie miała dwie szanse na przełamanie serwisu Linette, jednak poznanianka skutecznie obroniła się przed utratą podania. Następnie sama odebrała serwis Fręch i szybko wyszła na prowadzenie 4:1. Mimo starań Fręch, Linette utrzymała przewagę i zakończyła mecz, wygrywając drugiego seta 6:2.
To pierwsze zwycięstwo Magdy Linette na kortach ziemnych, po wcześniejszych triumfach na twardych nawierzchniach w Nowym Jorku w 2019 roku oraz w Hua Hin w 2020 roku. Ten sukces jest świetnym prognostykiem przed zbliżającym się turniejem olimpijskim, w którym Linette zmierzy się w pierwszej rundzie z Rosjanką Mirrą Andriejewą. Z kolei Magdalena Fręch stanie przed wyzwaniem w postaci meczu z Wiktorią Tomową.
Obie Polki udowodniły, że są w doskonałej formie, co daje nadzieję na dobre występy w Paryżu. Dla polskich kibiców był to wyjątkowy turniej, który na długo pozostanie w pamięci.
Galeria
📸 www.livesportpragueopen.cz